– To nie było łatwe zadanie – mówi Marcin Trudnowski, szef Grupy Wodnej, organizator wydarzenia. Dwadzieścia osób pokonało cały dystans i na końcu zaliczało spektakularnego Splasha. Pozostali lądowali w wodzie na krótszym dystansie. Wszyscy bawili się świetnie, podeszli do wyzwania z poczuciem humoru i dystansem. Cieszę się, że publiczność dopisała i dopingowała zawodników oklaskami.