Żeglarskie pozdrowienia z rejsu po Wyspach Kanaryjskich!
Wiatrem o sile do 56 węzłów przywitała nas Teneryfa. Oczywiście przeczekaliśmy wietrzną sobotę w przyjaznym Puerto Deportivo Radazul, obserwując zmagania żeglarzy próbujących wejść do nawietrznej mariny. Czy powinno się wchodzić do portu w takich warunkach? Jak przygotować jacht i załogę do takich nieprzewidywalnych i ekstremalnych sytuacji? Te pytania jeszcze dzisiaj cisną się do głowy na wspomnienie dantejskich scen. Zdemolowane i poobijane jachty, przerażeni ludzie. Czasami mam poczucie, że skipperzy…