marcin trudnowski pływanie lodowe
6 stycznia 2017 roku w niemieckim Burghausen odbędą się II Ice Swimming World Championships czyli mistrzostwa świata w pływaniu lodowym.
W składzie reprezentacji Polski znalazł się elblążanin, nasz szef Marcin Trudnowski!
Zawodnicy mają do pokonania 1 km w lodowatej wodzie bez żadnych pianek, lanoliny itp. Tylko kąpielówki, jeden silikonowy czepek i okularki pływackie.
Starty mężczyzn zaplanowano w piątek pomiędzy godz. 13:00 a 16:00.
Start Marcina: 14:20 (piątek 6.01.2017)
Można oglądać on line na:
http://www.ice-swimming.com/live/

Wiemy, że Marcin przez ostatnie miesiące bardzo intensywnie trenował – zarówno w basenie jak i na wodach otwartych.
Trzymamy kciuki za Marcina!!!

Zapytaliśmy Marcina jak doszło do tego, że uprawia lodowe pływanie i jak trafił do kadry narodowej:
MT: w zeszłym sezonie zimowym moi pływający przyjaciele – Maciej Michałunio i Grzesiek Janicki „rzucili” pomysł na przepłynięcie kilkuset metrów w lodowatej wodzie Zalewu Wiślanego – podjąłem wyzwanie i dołączyłem do projektu „Zimna Suka„.
Poszło mi zaskakująco dobrze, więc gdy tylko usłyszałem, że organizowane są w Katowicach II Mistrzostwa Polski w Pływaniu Lodowym – postanowiłem wziąć udział w koronnej konkurencji na dystansie 1 kilometra.
Zająłem 5-te miejsce – doskonałe, jeśli wziąć pod uwagę, że praktycznie nie przygotowywałem się specjalnie do tego startu.
Samo przepłynięcie było bardzo ciężkie i długo dochodziłem do siebie. Długo także nie wiedziałem, czy będę kontynuował przygodę z lodowym pływaniem. 
We wrześniu 2016 dostałem mejla od polskich przedstawicieli Internationale Ice Swimming AssociationSilesia Winter Swimming z zaproszeniem do reprezentowania Polski podczas II Ice Swimming World Championships.
Czyli musiałem podjąć decyzję – pływać w lodzie czy nie pływać:-)
Po analizie wszystkich „za” i „przeciw” dołączyłem do siedmioosobowej kadry. 

A jak wyglądały Twoje tegoroczne przygotowania do Lodowego Pływania?
MT: mając w pamięci zeszłoroczne, przykre doświadczenia z wyziębieniem i hipotermią postanowiłem, że tym razem kompleksowo przygotuję się do startu. Zadbałem o konkretną adaptację do pływania w lodowatej wodzie -jeziorko na Jeleniej Dolinie okazało się doskonałym miejscem do budowania formy. Wykonałem także konkretną pracę na pływalni – nowy basen Dolinka, dzięki dostępności od 6:00 do 22:00 7 dni w tygodniu pozwolił mi, pomimo zapracowania zrealizować w 100% plan treningowy pisany na bieżąco przez trenera Marcina Florka z Labo Sport
Jednak najważniejsze okazało się wsparcie i zrozumienie ze strony rodziny – i w tym miejscu chcę bardzo, bardzo podziękować mojej żonie Viki i dzieciom za cierpliwość i wyrozumiałość! Także moim rodzicom, szczególnie ojcu Januszowi za wsparcie i wiarę w moje możliwości.
Uściski należą się także wszystkim przyjaciołom, zarówno pływającym jak i „lądowym” za ciepłe słowa wsparcia i dobrą energię!!

Trzymamy kciuki i czekamy na wyniki!!
Niezawodna Grupa Wodna!